Okej, temat tego postu jest na życzenie mojej przyjaciółki Hani (czeeeść!). Poprosiła mnie bym na następną notkę wzięła temat pozerów i takich "tró" metali.
Osobiście mnie tacy pozerzy okropnie wkurzają, jak i chyba każdego.
Tak najbardziej to chyba denerwują mnie osoby, które słuchają danego rodzaju muzyki tylko dlatego, że jest on teraz popularny. Np. coraz więcej przybywa takich "tró" metali, którzy wsłuchują się w największe hity zespołów jak AC/DC, Guns n' Roses, Black Sabath, Iron Maiden czy jakichś innych metalowych i rockowych zespołów, a potem twierdzą, że są ich wielkimi fanami, tak samo jak i samego gatunku muzyki.
Jeśli jesteście fanami Guns n' Roses, to pamiętacie koncert w Rybniku, prawda? Wtedy jaki był napływ "fanów" Gunsów!
Jeśli jesteśmy już przy muzyce metalowej, to spójrzmy na samą subkulturę metali. Ludzie zwykle ubierający się na czarno, noszący koszulki z ulubionymi zespołami, glany i te sprawy. Nie uważam się za jakiegoś metala czy coś, ale sama często ubieram się na czarno, noszę glany i w ogóle, ale jak jest lato, to przerzucam się na trampki i normalne jakieś przewiewne ciuszki. I aż mi się robi gorąco jak idę po mieście i widzę takiego chłopaka czy dziewczynę w glanach czy czarnych ciuchach.. Osobiście nie rozumiem czegoś takiego, bo ja to postrzegam jako takie "cierpię, jest mi gorąco i w ogóle umieram, ale patrzcie: ja jestem prawdziwym metalem!". Ja bym mimo wszystko nie była w stanie założyć glanów, gdy mamy 30 stopni na dworze, bo moje stopy by najzwyczajniej w świecie umarły.
Znam wiele dziewczyn, które udają kogoś kim nie są by przypodobać się chłopakowi lub jakiemuś towarzystwu. Mają postawę typu "tylko na mnie krzywo spójrz, a Ci wpie*****", palą, piją tylko dlatego, że dzięki temu mogą uważać się za "doroślejsze" i bardziej warte uwagi. A według mnie to jest żałosne.. Takie zakładanie sobie masek, żeby zmienić swoje życie, a jaki jest tego sens? Przecież i tak w życiu zdarzają się dobre i złe chwile, niezależnie od tego jakim się jest.
Ech, dużo się napisałam..
A kim dla Was jest pozer? Czy takie osoby Was denerwują? Piszcie w komentarzach. ^^
Do zobaczenia,
~ Laveilip.
No cóż, teraz to same kindermetale się rodzą... xD'
OdpowiedzUsuńŁohohohoho,notka specjalnie dla mnie czuje się taka wyjątkowa :3.W ogóle następną notke chciałabym o podniecaniu sie byciem takim gimbusem i o ''tró'' (lubie to okreśelenie xD) otaku.
OdpowiedzUsuńPozdro,Hania
Ludzie w obecnych czasach robią wszystko na pokaz, no i niestety tego nie zmienimy.
OdpowiedzUsuńogrod-pelen-kartek.blogspot.com
A co mój Sebastian robi w Twoim nagłówku? Na pewno świetnie się prezentuje z całym wyglądem bloga :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i obserwację, to dla mnie dużo znaczy :)
A teraz przejdę do notki, która muszę zaznaczyć, bardzo mi się spodobała :) Strasznie denerwują mnie takie osoby. Sama chyba od kiedy wprowadziłam muzykę do swojego życia, słucham rocka. Mam koleżankę, która udaje, że lubi tego rodzaju myzkę, żeby przypodobać się chłopakom. Och, to takie irytujące. W domu ma kilka płyt Rihanny i Bruno Marsa, ale w życiu się do tego nie przyzna. Chodzi z przypinkami zespołów, o których nie ma pojęcia. Poza tym zawsze goni za tym co akurat jest na czasie. Niestety takie zachowanie jakoś do tej pory nie pomogło jej w zdobyciu chłopaka, o którym tak marzy. Nie rozumiem po co udawać kogoś kim się nie jest. To musi być strasznie męczące, a w dodatku denerwuje innych.
xwelcome-to-my-circusx.blogspot.co.uk
Zgadzam się z Tobą w 100% :)
OdpowiedzUsuńCiekawie opisane :)
mlwdragon.blogspot.com
historiaadam.blogspot.com
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Pozerstwo mnie wkurza. Ja mówię, że słucham głównieee rocka, czyli mam na myśli - podoba mi się ta muzyka. Nie muszę tego wszystkim prezentować, a za metala się nie uważam. Tak jak Ty przeważnie ubieram się na czarno, choć nie mam może glanów, ale normalnie chodzę w trampkach ;p Z tego biorą się później chore stereotypy typu ''patrzcie ona ma glany, pewnie jest metalem i pali koty'' Uuuh nie cierpie ;/
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo fajny wpis ;] Zwięźle ujęłaś problem pozerów w XXI w ;p
Pozdrawiam i obserwuję
simcoelies.blogspot.com
Zgadzam się z Tobą. Fajnie piszesz Obserwuję!
OdpowiedzUsuńZapraszam na takbardzoblog.blogspot.com
Nie mogłam się powstrzymać i tą notkę także muszę po prostu skomentować! :P
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100%. Zawsze, jak widzę jakąś laskę z bluzką z Metallici.. to przychodzi mi od razu na myśl " O wielka fanka, pewnie jej ulubionym utworem jest Nothing Else Matters", nie wiem czemu, ale od razu tak sądzę z góry. U mnie przyjaciel punk jest takim głupkiem, że cały czas zapieprza w glanach. Czy jest 35 stopni, czy jest nawet 40, on to ma w dupie i leci. Ja akurat mam glany 20 dziurkowe, które są mi do końca łydki, więc noszenie je w wakacje odpada. Zapewne, jakbym miała 10 dziurkowe, to bym też w nich popylała w wakacje.W ogóle muszę sobie jeszcze dziesiątki kupić, bo każdy się zawsze na mnie wkurza, bo muszą na mnie czekać 2-3 minuty aż je zawiążę, no, ale trening czyni mistrza. No i zeszłam jeszcze z tematu.. Co do AC/DC, to kiedyś byłam ich wielką fanką. Pełno koszulek,plakatów, ogólnie jak tylko słyszałam głos Briana to od razu szał i śpiew. Nie byłam jak te "wielkie fanki", których ulubionym utworem było "Highway to hell". Zresztą - mam taką laskę z klasy, która właśnie jest "fanką" AC/DC gdzie zna tylko właśnie "Highway to hell".. I ma plakat i koszulkę. Nie zna nawet żadnego członka itd. To mnie najbardziej wkurza. W ogóle, to kiedyś laska do mnie na fejsie napisała z klasy " Ej Weronika.. jakich ty piosenek słuchasz z rocka i metalu, bo mi się bardzo podobają glany, a tata mówi, że mi je dopiero kupi, jak będę słuchać takiej muzyki jak ty.." PO PROSTU PADŁAM! XDDDDDDDD
Tak w ogóle, to patrz. Moje zdjęcie na fanpage'u jednym i nie mówią na mnie pozer. :o
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=365293640239961&set=a.258861967549796.39386.252015581567768&type=1&theater
Ale się rozpisałam.
http://modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/